Rondo „ Światowych Dni Młodzieży” – idea słuszna ale jest jak zwykle.

Miłym akcentem września było, że władze miasta przy pomocy Rady Miasta uczciły to wielkie wydarzenie.  Miłym niestety nie do końca bo można było zrobić to dużo lepiej. Tak wielkie wydarzenie niewątpliwie zasługiwało na lepsze upamiętnienie. Rondo któremu nazwę nadano pokazuje jak w soczewce patologie trawiące miasto. Rondo nie jest tak naprawdę  rondem a jedynie zjazdem do centrum handlowego którego powstanie wiąże się z wieloma kontrowersyjnymi zdarzeniami (np. aferą ze skażoną ziemią czy dziwnym działaniem miasta w kwestii zmian planu zagospodarowania przestrzennego czy opłaty planistycznej.)  Samo „rondo” również budzi kontrowersje gdyż powstało przed jednym z najbardziej zatłoczonych skrzyżowań dodatkowo utrudniając ruch co jest dość niespotykanym przykładem utrudniania komunikacji w mieście – można było przy okazji budowy centrum usprawnić ten jakże newralgiczny punkt miasta – tym czasem tylko pogorszono warunki komunikacyjne jak również bezpieczeństwo – rondo może powodować  kolizje, spowolnienia przepływu strumienia pojazdów czy związanych z tym innych uciążliwości.

Nie wiedzieć dlaczego miasto zapomniało o budowie chodnika w stronę Katowic czy ścieżki rowerowej, a za to zafundowało nam rondo które jest dość wąskie i może niszczyć koła ciężarówek czy autobusów.  Dziwacznym jest również  oświetlenie tego fragmentu drogi za pomocą powieszonego do słupów kabla – wieczysta prowizorka która nawet przy okazji uroczystości nadania nazwy nie znikła.

Światowe dni Młodzieży były niewątpliwie sukcesem pod względem duchowym ale również organizacyjnym – szczególnie w trudnych czasach zagrożenia terroryzmem – prawie nikt z ekspertów nie wierzył że uda się bezpiecznie to zrobić – niestety władzom Mysłowic specjalnie pomysł z rondem prowadzącym do centrum handlowego nie wyszedł chyba za bardzo – tu warto przypomnieć, że jak powstawało centrum handlowe po drugiej stronie drogi, gdy ruch był znacznie mniejszy nikomu do głowy nie przyszło by iść aż na takie ustępstwa dla dewelopera i tak utrudniać ruch na kluczowym szlaku komunikacyjnym w mieście. Miejmy nadzieję, że  tak wzniosły patronat będzie czuwał nad kierowcami którym miasto takie atrakcje zafundowało.