Ratujmy Schronisko w Mysłowicach
Na Sesji Rady Miasta, która odbyła się 21 czerwca br. zabrała głos mieszkanka Mysłowic, pani Anna Foltyńska. Poruszyła ona bardzo ważną kwestię związaną ze Schroniskiem w Mysłowicach. W wielkim przejęciu mówiła o problemach, które występują w tym miejscu.
Wyartykułowała, że istnieje ustawa o ochronie zwierząt jak również ustawa o zachowaniu czystości i porządku w gminie, która nakłada na miasta obowiązek zapewnienie wyłapywania bezdomnych zwierząt, psów i kotów oraz zapewnienia im opieki do czasu adopcji.
Następnie wskazała, że obecna jednostka będąca strona umowy, przez jej brak ma związane ręce i nie może wykonywać inwestycji ani poszukać sponsorów którzy by wspomogli Schronisko w Mysłowicach . Zwróciła uwagę na opieszałość Urzędników i ich pracodawców którzy od dawna zamiatają problem pod dywan. Wskazała skąd bierze się problem i tutaj zacytuję dokładnie jej słowa: Problem bezdomnych zwierząt jest tematem bardzo rozległym i składającym się z różnych czynników bardzo często zależnych od siebie. Podstawowym takim czynnikiem jest edukacja mieszkańców, której w Naszym mieście brakuje. Sterylizacja wyłapywanych psów i kotów, na którą miasto za mało środków przeznacza. Czipowanie, które również spełnia bardzo ważny element walki z bezdomnością”.
Zwróciła również uwagę na fakt iż w Polsce są Gminy które z problemem bezdomności zwierząt sobie poradziły, „ale żeby to osiągnąć trzeba chcieć, trzeba pomyśleć, poszukać rozwiązania, a nie siedzieć tylko za biurkiem i mówić nie da się” . Nie tak powinno wyglądać zarządzanie Miastem. A wprowadzenie konkretnego planu na walkę z bezdomnością zwierząt może przynieś oszczędności, które mogą zostać przekazane na inne cele.
Na koniec złożyła wnioski i żądania do Rady Miasta jak również włodarzy. Pierwszym takim wnioskiem było przygotowanie dobrego, przemyślanego programu ochrony zwierząt bezdomnych, który rozwiąże ten problem. Ten, który został przyjęty 22 marca 2018 r. jest bardzo powierzchowny i nieprzemyślany. Zażądała aby Urzędnicy Miasta Mysłowice, ponownie pochylili się nad wnioskiem TOZ-u, który niebawem zostanie złożony. Apelowała o przedłużenie dzierżawy miejsca w taki sposób który, pozwoliłby na wprowadzenie inwestycji. Będąc na całej sesji zwróciła uwagę na podjęte uchwały 7 i 9, które jasno wskazywały, że można droga bezprzetargową wydłużyć dzierżawę w mieście.
Po tej wypowiedzi, radny Mariusz Wielkopolan złożył Wniosek Formalny o przedłużenie dzierżawy min. na 25 lat lub wieczyste użytkowanie dla Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami w Polsce, który bez tej umowy nie może inwestować w Mysłowickie Schronisko. Argumentował: „..obecny stan prawny nie pozwala towarzystwu na jakiekolwiek działania inwestycyjne, natomiast stan techniczny budynków jest katastrofalny i grozi Schronisku likwidacja”
Sprawę zamierzamy monitorować i nie pozwolimy na zamknięcie Schroniska.
-redakcja